Przedmiot w formie cyfrowej wystawił na sprzedać „ojciec internetu”, czyli twórca otwartej sieci internetowej – Tim Berners-Lee. Licytacja zacznie się 23 i potrwa do 30 czerwca. Cenę wyjściową ustalono na poziomie jednego tysiąca dolarów.
Co się znajdzie w NFT?
Aukcję poprowadzi słynny dom aukcyjny Sothebys’s. BBC podkreśla, że decyzja „ojca internetu” wiele osób wprawiła w zdumienie. Do tej pory Berners-Lee odmawiał opatentowania wynalazku.
Jak czytamy w depeszy PAP, licytowany token NFT będzie zawierał „oryginalne pliki ze znacznikami czasu” kodu źródłowego. Będzie tam również animowana wizualizacja samego kodu i list od twórcy World Wide Web. Ponadto, do NFT dołączony zostanie plakat kodu w formie cyfrowej.
Aż 10 tys. linijek kodu
Polska Agencja Prasowa informuje również, że w pliku zawiera się 10 tys. linijek napisanego kodu. W roku 1993 technologia autorstwa „ojca internetu” trafiła do otwartej domeny. Informatyk opracował ten projekt w ramach organizacji Cern, która zrzekła się praw do technologii.
Nie ma dokładnych danych na temat tego, jak rozległa jest dziś sieć WWW, bez której trudno wyobrazić sobie Internet. Wiemy jedynie, że w roku 2008 inżynierowie oprogramowania Google ogłosili, że wyszukiwarka odkryła aż bilion unikatowych adresów URL. Zdecydowana większość sieci WWW to domeny komercyjne. W 2009 roku stanowiły one 74% sieci.
Za: PAP
