O decyzji piosenkarki piszą wszyscy. Z pewnością przyczyni się to do tego, że więcej Polaków usłyszy o NFT. Doda również zyskała po raz kolejny niemały rozgłos.
NFT. Doda szokuje swoją decyzją
Informacja na temat wejścia Dody na rynek NFT obiegła cały polski internet. Do tej pory nie mieliśmy do czynienia z podobnym wydarzeniem jeśli chodzi o niewymienialne tokeny. Ciało piosenkarki zostało zeskanowane w 3D. Następnie podzielono je na 400 fragmentów, które teraz będzie można kupić na aukcji.
Pierwsza partia została wystawiona z ceną wywoławczą na poziomie aż 200 dolarów. To dopiero początek, bo kolejne fragmenty mają być jeszcze droższe. Kupno takiego NFT oznacza, że stajemy się właścicielem części ciała piosenkarki w formie cyfowej.
NFT. Doda „sprzedaje własne ciało”
Dorota Rabczewska podjęła w tej kwestii współpracę z Fandise. Skan piosenkarki w 3D pozwoli kupić część ciała Dody w formie cyfrowej. Do kupienia będą nawet piersi czy pośladki Rabczewskiej.
Pierwsza aukcja ma zostać uruchomiona już za dwa dni. Dostępnych będzie 30 fragmentów ciała Dody. Informując o swojej decyzji, piosenkarka argumentowała między innymi:
Instastory może zniknąć, koncert może się skończyć, ale moje puzzle 3D będą wieczne.
Stwierdziła również, że jeśli chodzi o jej wejście w NFT, stara się być „krok przed wszystkimi” i zdaje sobie sprawę, że wywoła to liczne kontrowersje. Dodała jednak, że:
[…] można być ignorantem i zaprzeczać istnieniu świata cyfrowego, ktorego biznes rośnie w potęgę na naszych oczach ALE … PO CO? skoro można na nim zyskać.
Jej decyzja rzeczywiście wzbudziła wiele kontrowersji. W sieci nie brak komentarzy krytycznych. Wiele osób uważa, że to zdecydowanie przesada.
Za: Spidersweb.pl, komputerswiat.pl
Zdjęcie: Serecki via Wikipedia, CC BY-SA 4.0
